wtorek, 5 maja 2015

Ciasto z rabarbarem i bezą

Przepis na to niezawodne ciasto znalazłam na także niezawodnym blogu Kwestia Smaku. Nie dość, że bardzo zachęcało swoim wyglądem, to okazało się, że przepis jest całkiem prosty, a składniki zazwyczaj dostępne w kuchni. Jedyne co to trzeba postarać się o rabarbar :-) Gorąco polecam. Ciasto jest kruchutkie, rabarbar słodko- kwaśny i pyszna chrupiąca beza. IDEAŁ.



                                                               SKŁADNIKI:
*
200 g mąki
50 g mąki ziemniaczanej
200 g masła (zimnego)
50 g cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 żółtka

*
600 g rabarbaru
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki cynamonu
1 słoiczek konfitury malinowej ( u mnie brzoskwiniowa)

*
4 białka
szczypta soli
200 g cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej

                                                           WYKONANIE:

Do miski przesiać mąkę, mąkę ziemniaczaną, proszek do pieczenia. Dodać cukier, zimne masło i posiekać nożem. Masło rozetrzeć w palcach tak, żeby powstała konsystencja jak na kruszonkę. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto.
Blachę o wymiarach 26x36 wyłożyć papierem do pieczenia i wylepić ciastem spód formy. Ciasto ponakłuwać widelcem i wstawić tak przygotowane do lodówki.
Piekarnik nastawić na 170 stopni C góra/dół bez termoobiegu.
Ciasto podpiec 20 min.




W tym czasie rabarbar umyć, wysuszyć, poodcinać liście i pokroić na 1cm kawałki. Wrzucić do miseczki i wymieszać z mąką ziemniaczaną i cynamonem, na końcu dodając pół słoiczka konfitury.

5 min. przed końcem podpiekania ciasta ubijamy pianę z białek, stopniowo dodając cukier. Piana musi być bardzo sztywna i błyszcząca. Na koniec dodajemy łyżkę mąki ziemniaczanej i miksujemy ok. 30 s.

Podpieczony spód smarujemy pozostałą połową konfitury, na to wykładamy rabarbar i wszystko przykrywamy pianą. Piana nie musi być równiutka. Beza lepiej wygląda, gdy ma małe góry i doliny.

Wkładamy do piekarnika i dalej pieczemy kolejne 20 min. Po tym czasie zmniejszamy temp. do 60 stopni C, włączamy termoobieg  i suszymy bezę 15 min.
Ciasto wyjmujemy z piekarnika i staramy się wytrzymać, aż ciasto wystygnie. ;-)










2 komentarze:

  1. Oj. Rabarbar lubię tylko w formie kompotu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak. Kompocik z rabarbaru... Pycha! Szczególnie zimny w upalny dzień.

    OdpowiedzUsuń