Po wielu nieudanych próbach upieczenia delikatnego i dobrze wyrośniętego biszkopta, dawno temu całkiem zniechęcona dostałam przepis od cioci M. Wreszcie się udało. Biszkopt nie dość, że jest bardzo prosty w wykonaniu, to za każdym razem pięknie wyrasta. Gorąco polecam do wypróbowania.
Składniki podam na biszkopt z 4 jaj niższy (tj. na zdjęciu) stanowiący jedną warstwę ciasta i na biszkopt z 6 jaj, który można przekroić i przełożyć dowolną masą.
SKŁADNIKI:
mniejszy: większy:
4 jaja 6
1 szklanki cukru 1,5
1 szklanka mąki 1,5
4 łyżki oliwy 6
1 łyżeczki proszku do pieczenia 1,5
szczypta soli
WYKONANIE:
Wszystkie składniki muszą być w temp. pokojowej!
Białka dokładnie oddzielamy od żółtek. Białka do dużej miski, żółtka do mniejszej.
Do żółtek wsypujemy proszek do pieczenia, oliwę i wszystko razem za pomocą łyżki dokładnie mieszamy. Odstawiamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier i ubijamy dalej dotąd, aż piana po przechyleniu miski do góry dnem nie wypadnie.
Piekarnik rozgrzewamy do 180`C.
Gdy piana jest już sztywna, dodajemy do niej masę żółtkową i delikatnie za pomocą łopatki (nie można używać miksera na tym etapie) mieszamy równocześnie przesiewając mąkę. Staramy się to robić delikatnie a zarazem dość szybko. Gotowe ciasto przelewamy do blaszki (36x24) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 20- 25 min. do tzw. suchego patyczka. U mnie zazwyczaj mniejszy piekę 20, a większy 25 min. Polecam.
Biszkopt przed pieczeniem.
Biszkopt po upieczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz