Pyszne, szybkie w wykonaniu i tak samo szybko znikające ;-) bułeczki drożdżowe z kawałkami czekolady. Idealne na śniadanie do mleka lub kakao lub dla dzieci do szkoły. Tak samo pyszne i mięciutkie zaraz po upieczeniu jak i na drugi dzień. Przepis odrobinkę zmieniony, zaczerpnięty z bloga Cisteczkolandia. Gorąco polecam.
SKŁADNIKI:
300 ml ciepłego mleka
20 g świeżych drożdży
2 łyżki cukru
1 łyżka cukru wanilinowego
500 g mąki + troszkę do podsypywania
szczypta soli
2 jajka + jedno do posmarowania bułeczek
60 g masła
1 czekolada mleczna pokrojona w kosteczkę
WYKONANIE:
Mleko lekko podgrzać. Masło roztopić.
Do miseczki wkruszyć drożdże dodać 1 łyżkę mąki, 1 łyżkę cukru i połowę ciepłego mleka. Wszystko wymieszać ,przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 15 min. żeby drożdże zaczęły pracować.
Do większej miski przesiać mąkę, dodać sól, resztę mleka, cukier, cukier wanilinowy, 2 jajka, roztopione (nie gorące!) masło i zaczyn drożdżowy. Całość wyrobić dłońmi na miękkie ciasto. Wrzucić pokrojoną czekoladę i wmieszać w ciasto. Jeśli ciasto bardzo będzie się kleiło można podsypać odrobinę mąką. Ciasto przełożyć do miski lekko posmarowanej olejem, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na ok 30 min.
Ciasto wyłożyć na obsypany mąką blat.
Wyrabiać jeszcze chwilę. (Ciasto jest dość luźne i bardzo miękkie).
Dłonie posypać mąką ciasto podzielić na 10 - 12 części, formować bułeczki i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia pamiętając o odstępach. (Bułeczki rosną!) Bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem.
Piec w nagrzanym piekarniku do 175 stopni C przez 20 min. do zarumienienia się bułeczek.
Po upieczeniu bułeczki studzić na kratce pilnując, żeby łakomczuch mąż nie zjadł gorących ;-)
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz