sobota, 28 lutego 2015

Królewicz...

Ciasto Królewicz u innych zwane Miodownikiem lub jeszcze inaczej. Z pewnością moje ulubione ciasto świąteczne zarówno na Boże Narodzenie jak i Wielkanoc. Na pierwszy rzut oka przepis wydaje się być pracochłonny, ale tak na prawdę robi się go dość szybko. Najlepiej smakuje na drugi, a nawet trzeci dzień.


Ciasto składa się z biszkopta, dwóch placków miodowych, dwóch warstw masy budyniowej i polewy czekoladowej.

Upiec biszkopt z 4 jaj. Przepis i wykonanie tu KLIK.

                                                                   SKŁADNIKI:

na placki miodowe:

3 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki miodu (u mnie gryczany)
1 jajko
0,5 kostki masła roślinnego zimnego!(125g)
30 dag mąki pszennej

Wszystkie składniki wkładamy do miski i rękoma szybko zagniatamy jednolite ciasto.
Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na ok. 20 min.
Na papierze do pieczenia odrysowujemy dno blaszki i wycinamy 2 prostokąty.
Piekarnik rozgrzewamy do 180`C.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i dzielimy na 2 równe części. Na blacie rozkładamy wycięte prostokąty, na każdym kładziemy ciasto i podsypując trochę mąką rozwałkowujemy ciasto na kształt papieru (ja robiłam to palcami, bo ciasto troszkę się klei).
Tak przygotowane blaty przekładamy pojedynczo do blaszki i  pieczemy osobno po 10 min.

                                                   Placek miodowy przed pieczeniem.

                                                    Placek miodowy po upieczeniu.


masa budyniowa:

0,5 kostki masła roślinnego
1 cukier waniliowy
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
4 łyżki cukru
0,5 l mleka

Połowę mleka wlać do dużego kubka i rozmieszać w nim obydwie mąki tak, żeby nie było grudek.
Drugą połowę mleka wraz z cukrem i cukrem waniliowym zagotować.
Do gotującego się mleka wlać mieszankę z mąk i mleka i gotować przez chwilę cały czas mieszając do zgęstnienia. (Trzeba uważać, żeby się nie przypaliło).
Gotową masę zdjąć z ognia wrzucić masło i energicznie mieszać łyżką, aż masło się rozpuści i połączy z kremem.
Gorącym kremem należy dość szybko przekładać placki.
W kolejności takiej:
Na spodzie blaszki jeden placek miodowy + połowa gorącego kremu + biszkopt + druga połowa gorącego kremu + drugi placek miodowy.
Gotowe przełożone kremem ciasto należy przykryć ściereczką (najlepiej dwiema- ciepły, parujący krem zmiękczy placki miodowe) i odstawić do całkowitego ostygnięcia w temp. pokojowej.
Ostygnięte ciasto polać polewą czekoladową ( u mnie rozpuszczona w kąpieli wodnej czekolada deserowa posypana wiórkami). Gotowe ciasto przechowywać w chłodnym miejscu.











Biszkopt

Po wielu nieudanych próbach upieczenia delikatnego i dobrze wyrośniętego biszkopta, dawno temu całkiem zniechęcona dostałam przepis od cioci M. Wreszcie się udało. Biszkopt nie dość, że jest bardzo prosty w wykonaniu, to za każdym razem pięknie wyrasta. Gorąco polecam do wypróbowania.

   Składniki podam na biszkopt z 4 jaj niższy (tj. na zdjęciu) stanowiący jedną warstwę ciasta i na biszkopt z 6 jaj, który można przekroić i przełożyć dowolną masą.

                                                                 SKŁADNIKI:
 

                          mniejszy:                                                             większy:

                              4                                       jaja                              6
                              1                              szklanki cukru                    1,5
                              1                              szklanka mąki                    1,5
                              4                                łyżki oliwy                        6
                              1                łyżeczki proszku do pieczenia         1,5
                                                            szczypta soli

                                                             WYKONANIE:

Wszystkie składniki muszą być w temp. pokojowej!
Białka dokładnie oddzielamy od żółtek. Białka do dużej miski, żółtka do mniejszej.
Do żółtek wsypujemy proszek do pieczenia, oliwę i wszystko razem za pomocą łyżki dokładnie mieszamy. Odstawiamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier i ubijamy dalej dotąd, aż piana po przechyleniu miski do góry dnem nie wypadnie.
Piekarnik rozgrzewamy do 180`C.
Gdy piana jest już sztywna, dodajemy do niej masę żółtkową i delikatnie za pomocą łopatki (nie można używać miksera na tym etapie) mieszamy równocześnie przesiewając mąkę. Staramy się to robić delikatnie a zarazem dość szybko. Gotowe ciasto przelewamy do blaszki (36x24) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 20- 25 min. do tzw. suchego patyczka. U mnie zazwyczaj mniejszy piekę 20, a większy 25 min. Polecam.

                                                       Biszkopt przed pieczeniem.

                                                      Biszkopt po upieczeniu.
  

czwartek, 26 lutego 2015

Indyjski kurczak Tikka masala i czosnkowe chlebki Naan

 Kurczak Tikka masala inspirowany jest potrawą o tej samej nazwie serwowaną w restauracji Masala na wrocławskim rynku.  Miejsce to, jest klimatyczne, kolorowe, pachnące indyjskimi przyprawami... a w karcie same pyszności... Gorąco polecam!
Przepis na chlebki Naan podpatrzyłam na tym blogu.


                                                      SKŁADNIKI:

na kurczaka:
1,5 piersi z kurczaka
1 puszka pomidorów krojonych bez skórki
1 duży jogurt naturalny
0,5 szklanki pasty pomidorowej
1 cebula
4 ząbki czosnku
kawałek papryczki chili
po 1 łyżeczce: kurkumy, curry, czerwonej słodkiej papryki, garam masala
sól, pieprz
kawałek kory cynamonu
3 łyżeczki wiórek kokosowych
2 łyżki oliwy

Piersi z kurczaka kroimy w niedużą kostkę solimy, pieprzymy i w miseczce zalewamy połową jogurtu. Odstawiamy na minimum 30 min.
Cebulę kroimy w kosteczkę i na głębokiej patelni delikatnie dusimy.
Do podduszonej cebuli dodajemy kurczaka w jogurcie i podsmażamy. Gdy odparuje nadmiar wody z jogurtu dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, drobno pokrojoną papryczkę chili, wszystkie przyprawy, wiórki, korę cynamonu i zalewamy pomidorami i pastą pomidorową. Wszystko razem dokładnie mieszamy i dusimy pod przykryciem ok. 12-15min. Na koniec dokładamy resztę jogurtu. Danie jest dość pikantne, więc jeśli ktoś woli łagodniejsze, to należy zmniejszyć ilość przypraw. Najlepiej jest próbować w tzw. międzyczasie. Ja na koniec musiałam troszkę dosolić, ale ostrość była ok. (Jeśli z kolei przesadzi się z ostrością można dolać więcej jogurtu).
Przed podaniem nie zapomnijmy wyjąć kory cynamonu! :-)



chlebki Naan:

300 g mąki pszennej
1/3 szklanki jogurtu naturalnego
1/2 szklanki mleka
20 g świeżych drożdży
1 łyżeczka soli
1łyżeczka cukru
2 łyżki oliwy z oliwek
po 1/2 łyżeczki kurkumy i papryki słodkiej
2 łyżki masła
2 małe ząbki czosnku
szczypta ulubionych ziół suszonych
sól, pieprz

Około godzinę wcześniej musimy zrobić masełko czosnkowe. Miękkie masło mieszamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, solą, pieprzem i suszonymi ziołami. Wykładamy na kawałek folii spożywczej i zwijamy na kształt walca, cukierka lub kiełbaski. Wkładamy do zamrażarki.
W misce za pomocą łyżki ucieramy drożdże z cukrem, zalewamy lekko ciepłym mlekiem. Mieszamy. Dodajemy jogurt, przesianą mąkę z przyprawami, sól i oliwę. Ręką wyrabiamy jednolite ciasto. Podczas wyrabiania można dodać odrobinę mąki żeby ciasto się nie kleiło.
Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni C z blachą w środku.
Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 15 min.
Kiedy ciasto wyrośnie dzielimy je na 5-6 części i z każdej formujemy, rozciągamy placek. Przygotowane masło czosnkowe kroimy w cieniutkie plasterki i układamy po środku każdego placuszka. Tak przygotowane placuszki pieczemy partiami do zarumienienia ok. 10 min.
Najlepiej smakują jeszcze ciepłe.


środa, 25 lutego 2015

Zdrowa owsianaka a`la czekoladowa szarlotka

Na śniadanie, na deser, czy do pracy... Moim zdaniem idealna owsianka. Odczarowana na nowo. Pachnie jabłkami i cynamonem  hmm... jak szarlotka, a można jeść bez wyrzutów sumienia. Gorąco polecam.
                                                                      
                                                                         SKŁADNIKI:

1 szklanka płatków owsianych górskich
1 szklanka wody
1 jabłko
garść rodzynek
1 łyżka kakao
1 łyżeczka płaska cynamonu
2 łyżki miodu (można więcej)

                                                                       WYKONANIE:

Jabłko ze skórką pokroić w małą kosteczkę.
Wodę wlać do rondelka i zagotować. Na gotującą się wodę wsypać płatki owsiane (ilość płatków tak na prawdę zależy od tego, jaka konsystencja odpowiada nam najbardziej- ja lubię gęstą owsiankę). Najlepiej wsypywać po trochu mieszając do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Gdy owsianka zgęstnieje (ok. 2-3 min.), dodajemy kakao, cynamon, miód, rodzynki i 3/4 pokrojonych jabłek.
Cały czas mieszając prażymy jeszcze chwilkę. Gotową owsiankę przed podaniem posypujemy pozostałym pokrojonym jabłkiem.



wtorek, 24 lutego 2015

Knedle z farszem z kaczki


                                                                        SKŁADNIKI:

1,5 kg ugotowanych ziemniaków
mąka ziemniaczana
1 jajo

1 mała pierś z kaczki ugotowana (u mnie pierś z kaczki z rosołu z poprzedniego dnia)
0,5 kg pieczarek
1 cebulka
sól, pieprz
łyżka masła

                                                                        WYKONANIE:

Ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę lub zmielić w maszynce na gładką masę.
Ugotowaną pierś z kaczki podzielić na małe kawałki i zmielić w maszynce.
Pieczarki oczyścić, zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Na patelni rozgrzać łyżkę masła i poddusić cebulkę pokrojoną w drobną kostkę. Do cebulki dodać starte pieczarki i smażyć do momentu, aż odparuje nadmiar wody. Gotowe pieczarki przełożyć do zmielonego mięsa, doprawić solą i pieprzem i wszystko dokładnie wymieszać.
Zmielone ziemniaki włożyć do dużej miski wyrównać na płasko podzielić na równe 4 części, wyjąć jedną część i w puste miejsce wsypać tyle mąki ziemniaczanej, ile jest miejsca po wyjętej części ziemniaków. Gdy wsypiemy mąkę z powrotem wkładamy wyciągnięte ziemniaki, dodajemy jedno jajko i szczyptę soli i wyrabiamy ciasto. Z ciasta formujemy kulki wielkości śliwki spłaszczamy dłońmi na kształt placuszka, kładziemy łyżeczką farsz i zlepiamy w kuleczkę.
Gotowe knedelki gotujemy w osolonej wodzie ok. 2 min. od wypłynięcia na powierzchnię. Podajemy z cebulką.
Smacznego!

sobota, 21 lutego 2015

Zapiekane roladki naleśnikowe

Propozycja dla miłośników naleśników ;-) lekko znudzonych tradycyjnym, zawijanym naleśnikiem z serem, czy dżemem.



Do przygotowania roladek potrzebne są naleśniki. Składniki na ciasto naleśnikowe i przepis na wykonanie naleśników można znaleźć tu: KLIK. Niewykorzystane naleśniki do roladek można zjeść np. z kremem czekoladowym na deser :-).

                                                       SKŁADNIKI FARSZU:

1 serek kremowy typu Philadelphia
kawałek sera Gorgonzola
kawałek sera typu Parmezan
1 mała główka brokułu
1 czerwona papryka
1 żółta papryka
garść rukoli
garść słonecznika
sól, pieprz, czerwona słodka papryka

                                                             WYKONANIE :
Obie papryki pozbawiamy gniazd nasiennych, kroimy w drobną kosteczkę i dusimy w małym garnuszku podlewając lekko wodą do miękkości. Gotową kosteczkę lekko studzimy.
Brokuł dzielimy na malutkie różyczki i gotujemy w osolonej wodzie kilka minut do miękkości odcedzamy i lekko studzimy.
Na ściereczce układamy 9 naleśników w rzędzie 3 po 3 w taki sposób, żeby brzegi dobrze nachodziły na siebie tworząc duży blat w kształcie zbliżonym do prostokąta.


Tak przygotowany blat dokładnie smarujemy kremowym serkiem. Na całą powierzchnię rozsypujemy paprykę, układamy różyczki brokułu, listki rukoli, kawałeczki gorgonzoli, ścieramy na tarce na całą powierzchnię odrobinę parmezanu i solimy, pieprzymy oraz przyprawiamy papryką w proszku.








Gdy blat jest przygotowany w taki sposób, możemy przystąpić do zawijania rolady.
Należy delikatnie i powoli, pomagając sobie ściereczką zwijać wszystko w dość ciasny rulon, uważając by naleśniki się nie rozwarstwiły.

 

Zwiniętą roladę ostrym nożem kroimy na ok. 4-5 cm kromki i układamy dość ściśle w wysmarowanym masłem naczyniu żaroodpornym.


Całość posypujemy startym parmezanem, na wierzchy układamy kawałeczki sera gorgonzola i posypujemy słonecznikiem.


Zapiekamy 10-15 min w temp. 200 stopni C.


Roladki są pyszne, mięciutkie i bardzo kolorowe. Roladki można podawać same lub z jogurtowym sosem czosnkowym. Z 9 naleśników wyszło mi danie dla 4 osób. Gorąco polecam.

Ciasto drożdżowe z rodzynkami

Ciasto z tego przepisu robię już od kilku lat i zawsze wychodzi tak samo pyszne. Najlepszy drożdżowiec do herbaty z cytryną, czy szklanki mleka. Mięciutki, lekko wilgotny, maślany smak z chrupiącą skórką. A do tego ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu i  zawsze ładnie wyrasta. Gorąco polecam.



                                                            SKŁADNIKI:

5 szklanek mąki
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki roztopionego masła
1,5 łyżki oleju
5 jaj
1,5 szklanki ciepłego mleka
8 dag drożdży
1 cukier wanilinowy
2 garstki rodzynek

                                                         WYKONANIE:

Do miseczki rozkruszyć drożdże, wlać połowę ciepłego mleka i dodać łyżkę cukru. Wszystko razem wymieszać do momentu rozpuszczenia drożdży, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 15 min.
Do osobnego naczynia wbić jajka (z jednego jajka zostawiamy białko do posmarowania ciasta!), dodać cukier i cukier wanilinowy. Wszystko utrzeć za pomocą miksera do białości.
Do dużej miski przesiać mąkę, wlać przygotowane wcześniej drożdże, masę jajeczno- cukrową i resztę mleka. Wszystko dokładnie wyrobić ręką rozcierając ewentualne grudki. Na koniec dodać roztopione masło i olej i jeszcze raz wszystko dokładnie wyrobić. Ciasto jest dość rzadkie, ale tak ma być. Wsypujemy rodzynki i delikatnie mieszamy je z ciastem.
Ciasto przekładamy na formę (24x36) wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy pozostałym białkiem za pomocą pędzelka i odstawiamy na ok. 10 min. w ciepłe miejsce. Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni C i ciasto pieczemy 45 min.



SMACZNEGO!

środa, 18 lutego 2015

Risotto z groszkiem



                                                                     SKŁADNIKI:

200 g ryżu do risotto Arborio
ok. 3 szklanki bulionu drobiowego lub warzywnego
4 garści mrożonego groszku
1 cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy
1 łyżka masła
kawałek parmezanu
sól, pieprz

                                                                    WYKONANIE:

Cebulę pokroić w drobną kosteczkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Na patelni rozgrzać oliwę i delikatnie podsmażyć przygotowaną cebulę i czosnek (nie może się zrumienić). Gdy cebula lekko zmięknie wsypać na patelnię suchy ryż do risotto i cały czas mieszać do momentu, gdy ziarenka ryżu zrobią się szkliste, a obwódki prawie przeźroczyste. W tym momencie należy wlać bulion, ale tylko tyle aby delikatnie przykryć ryż i cały czas delikatnie mieszać. Generalnie żeby zrobić dobre risotto  nie można odejść od patelni, tylko ciągle należy mieszać. Gdy ryż wchłonie płyn dodajemy kolejną porcję i kolejną... do momentu, aż ryż zrobi się al dente ( musimy próbować). Wtedy dodajemy mrożony groszek i dalej z bulionem gotujemy do miękkości ryżu. Konsystencja powinna być klejąca, mazista i dosyć gęsta. Patelnię zdejmujemy z ognia i dodajemy łyżkę masła ścieramy trochę sera i wszystko mieszamy. Gdy masło i ser się rozpuści w gorącym risotto podajemy na talerz i posypujemy startym parmezanem. 


sobota, 14 lutego 2015

Domowy biały serek. Pyyycha!

Bardzo prosty w wykonaniu i niesamowicie smaczny biały serek, który robi się w nocy. Serek jest tak delikatny i kremowy, że ciężko porównać go z jakimkolwiek kupnym serkiem. Po zrobieniu go, wiem, że będę go często robiła. Polecam wszystkim.



                                                                   SKŁADNIKI:

1 l kefiru naturalnego (najlepiej w pojemniczkach takich, w jakich kupujemy jogurty)
gaza lub pieluszka tetrowa (do kupienia za grosze w aptece)

Kefiry wkładamy na około 4-5 godzin do zamrażarki (muszą być całkowicie zamrożone).
Zamrożony kefir wykładamy na gazę i przywiązujemy tak, żeby mogła ściekać serwatka. (Gaza musi wisieć w powietrzu). Tak przygotowany kefir zostawiamy do obciekania na ok. 10 godzin.
Najlepiej zrobić to na noc, wtedy mamy idealny serek na śniadanie. Proste... Prawda? Serek najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem i ze szczypiorkiem lub z dżemem. Gorąco polecam.(Przepis zobaczyłam w jakimś programie kulinarnym).





SMACZNEGO!

czwartek, 12 lutego 2015

Odchudzone, pieczone pączki na tłusty czwartek :-)

 
Pączki te są alternatywą dla osób, które dbają o linię i dla tych, które nie przepadają za kupnymi pączkami, smażonymi w tanich i niezdrowych tłuszczach, które ciężko zalegają na żołądkach.
Pieczone pączki są bardzo delikatne, puszyste, a ciasto smakuje jak najlepsza maślana bułeczka. Choć ciasto nie jest najłatwiejsze w obróbce, to każdy kto raz spróbuje takiego pączka już nigdy nie sięgnie po smażonego. (Przepis z blogu Kwestia Smaku).
 


                                                                    SKŁADNIKI:

100 ml lekko ciepłego mleka
50 g świeżych drożdży
380 g mąki pszennej + do podsypania
70 g cukru
3 jajka + 1 jajko do posmarowania pączków przed pieczeniem
170 miękkiego masła roślinnego
szczypta soli
słoiczek ulubionej konfitury (u mnie powidła śliwkowe)

                                                                   WYKONANIE:

Zaczynamy od zrobienia zaczynu drożdżowego. Do miseczki wkruszyć drożdże, zalać lekko ciepłym
 mlekiem, dodać 1 łyżkę cukru i 1 łyżkę mąki. Wszystko delikatnie wymieszać. Mieszankę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do lekkiego wyrośnięcia (ok. 15 min.)



W czasie gdy zaczyn rośnie możemy przygotować resztę składników. Do dużej miski mąkę przesiać przez sitko i wymieszać z cukrem i solą. Dodać jajka i zaczyn drożdżowy. Zagniatać ciasto ręką, ale najłatwiej mikserem z końcówkami "haki", ponieważ ciasto dosyć się klei. Ciasto będzie rzadkie ale nie należy dosypywać mąki. Po 10 minutach wyrabiania dodać pokrojone w kawałeczki miękkie masło i dalej miksować ok. 10 min. Jeśli po tym czasie ciasto nie zagniotło się w luźną kulę, należy dodać nieco mąki, ale nie więcej niż 50 g, zagniatać dalej i niezależnie od konsystencji odstawić w ciepłe miejsce przykrywając ściereczką na ok. 1 h.
Po wyrośnięciu ciasto wyłożyć na dość dobrze obsypany mąką blat i jeszcze nieco zagnieść.
Ciasto najlepiej rękoma obsypanymi mąką spłaszczyć na placek grubości ok. 1 cm.
Szklanką lub innym naczyniem o szerokości ok. 8 cm wycinać placuszki. Na każdy placuszek nakładać po łyżeczce nadzienia, sklejać i układać najlepiej na papierowych, lekko spłaszczonych papilotkach do muffinek sklejeniem do spodu. Tak przygotowane pączki odstawić w ciepłe miejsce na ok. 30 min. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Przy pomocy pędzelka smarować każdego pączka roztrzepanym jajkiem.
                                    

                                       

 Pączki piec 13- 15 min. do zrumienienia. Wyjąć z piekarnika. Gdy pączki wystygną posypać cukrem pudrem lub polukrować. Z podanej porcji wychodzi ok. 27 pączków. Gorąco polecam.



    SMACZNEGO!

sobota, 7 lutego 2015

Maślane ciasteczka z dżemem pomarańczowym.



                                                                  SKŁADNIKI:

300g mąki pszennej
200g masła roślinnego (zimnego)
100g cukru pudru
2 żółtka
szczypta soli
dżem pomarańczowy

                                                                WYKONANIE:

Do większej miski przesiać mąkę i cukier puder. Dodać 2 żółtka, sól i pokrojone na kawałki zimne masło. Palcami dosyć szybko rozcieramy kawałki masła z pozostałymi składnikami do momentu, aż mieszanina będzie przypominała mokry piasek. Wtedy całymi dłońmi szybko zagniatamy jednolite ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na 30-40 min. do lodówki.
Po 30 min. wyciągamy ciasto, urywamy po kawałku wielkości orzecha włoskiego, w dłoniach tworzymy kulki, palcem w każdej kulce robimy wgłębienie. Ciasteczka układamy na blaszce piekarnikowej wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasteczka teraz przypominają kluski śląskie.
W każde wgłębienie w ciasteczku za pomocą łyżeczki nakładamy małą porcję dżemu pomarańczowego. (Dżem może być inny, zależy od upodobań, ale musi mieć zwarą konsystencję).


Ciasteczka wkładamy do nagrzanego piekarnika do 175 stopni C i pieczemy ok. 15 min. Delikatnie muszą się zarumienić.


Ciasteczka są bardzo kruche i maślane. Idealnie pasują do herbaty. I jedno jest pewne... bardzo szybko znikają :-). Gorąco polecam.


czwartek, 5 lutego 2015

Pasta do pieczywa.


                                                         SKŁADNIKI:

3 jajka ugotowane na twardo
6 plasterków szynki
6 plasterków sera żółtego
pół czerwonej papryki
5 rzodkiewek
mały pęczek szczypiorku
2 łyżki majonezu
sól i pieprz

Wszystkie składniki kroimy w kosteczkę, szczypiorek siekamy, dodajemy majonez, przyprawiamy solą i pieprzem i wszystko razem mieszamy.

Taka pasta to doby sposób na wykorzystanie resztek, które mamy zazwyczaj w lodówce. Pastę robi się tak naprawdę tyle, ile czasu gotują się jajka. Ekonomicznie, ekspresowo, a jak smacznie.


                                      
       
 
 

wtorek, 3 lutego 2015

Spaghetti ze szpinakiem



                                                                    SKŁADNIKI:

0,5 paczki makaronu spaghetti (może być inny)
1 paczka szpinaku rozdrobnionego mrożonego
1 pojedyncza pierś z kurczaka
0,5 paczki sera typu feta
1 cebulka
2 ząbki czosnku
garść słonecznika
oliwa
sól, pieprz

                                                                   WYKONANIE:

Pierś z kurczaka kroimy w kostkę, solimy, pieprzymy i na niewielkiej ilości oliwy podsmażamy na jasnozłoty kolor. Usmażoną pierś wykładamy do miseczki.
Cebulkę kroimy w drobną kosteczkę i wrzucamy na patelnię z odrobiną oliwy. Gdy cebulka się zeszkli dodajemy szpinak i co jakiś czas mieszając, czekamy aż zmięknie i odparuje nadmiar wody.
W tym czasie możemy ugotować makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Do szpinaku dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę, wrzucamy usmażonego kurczaka, wkruszamy połowę z przygotowanej fety, wszystko mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. (Pamiętajmy, że feta jest słona.)
Ugotowany i tylko lekko odcedzony makaron wrzucamy do szpinaku i wszystko dokładnie mieszamy. Podajemy na dużych talerzach, jeszcze raz na wierz krusząc fetę i posypując wszystko słonecznikiem.
SMACZNEGO!

niedziela, 1 lutego 2015

Mix z kaszą pęczak I



                                                                  SKŁADNIKI:

2 woreczki kaszy pęczak
2 małe pojedyncze piersi z kurczaka
1 czerwona papryka
1 duża marchewka
1 cebula
ok. 40 dag pieczarek
0,5 opakowania sera typu feta
kilka listków natki pietruszki
sól, pieprz i ulubione przyprawy
łyżka masła
oliwa do smażenia

                                                                 WYKONANIE:

Piersi z kurczaka kroimy w kostkę (taką jaką lubimy), przyprawiamy solą, pieprzem i ulubionymi przyprawami, dodajemy ok. 2 łyżki oliwy i jeśli mamy czas to marynujemy mięso ok 1h.
Przygotowanego kurczaka podsmażamy na patelni na lekko złoty kolor i odstawiamy.
Kaszę pęczak gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Oczyszczone pieczarki kroimy w ósemki, paprykę kroimy w kostkę ok 1 cm, marchew obieramy kroimy w dosyć cienkie półplasterki a cebulę w kosteczkę.
W głębokiej patelni rozpuszczamy łyżkę masła z odrobiną oliwy i wrzucamy cebulę. Gdy cebula się lekko zeszkli wrzucamy pieczarki, paprykę i marchew. Dusimy wszystko pod przykryciem aż papryka i marchew zmiękną. Do uduszonych warzyw dodajemy podsmażonego kurczaka, wysypujemy z woreczków kaszę, doprawiamy jeszcze do smaku i wszystko razem mieszamy podgrzewając przez ok 1 min. Na koniec palcami wkruszamy fetę i posypujemy posiekana natką pietruszki.


Bardzo sycące, pożywne i zdrowe danie. Z podanych składników wychodzi ok. 5 porcji. Polecam.
SMACZNEGO!

Ciasto czekoladowe na piwie ;-)



                                                                 SKŁADNIKI:

200g miękkiego masła ( najlepiej roślinne)
200g cukru
4 jaja
100g kakao
400ml piwa Guinness ( u mnie Jurajskie typu Stout czekoladowe)
2 małe łyżeczki sody
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
220g mąki pszennej
ew. cukier puder do posypania

                                                              WYKONANIE:

W większej misce zmiksować masło z cukrem. Gdy masa będzie już puszysta dodajemy stopniowo po jednym jajku cały czas miksując. Masa musi być jednolita.
Do osobnej miski wlewamy piwo, dodajemy do piwa kakao i mieszamy trzepaczką lub łyżką żeby nie było kakaowych grudek.
Do kolejnej miseczki wsypujemy mąkę i mieszamy ją z sodą i proszkiem do pieczenia.
Do jajeczno- maślanej masy wlewamy piwny płyn i delikatnie miksujemy dodając stopniowo po łyżce mąki wymieszanej z sodą i proszkiem. Po zmiksowaniu wszystkich składników może się wydawać, że masa się trochę zważyła, ale nie przejmujemy się tym. Tak może być.
Tortownicę (ok. 23 cm) wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy ciasto.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni C i ciasto pieczemy ok 50-60 min. Należy sprawdzić patyczkiem. Po wyjęciu ciasta z piekarnika studzimy najlepiej na kratce.
Gdy ciasto jest już zimne posypujemy cukrem pudrem lub polewamy polewą.


Ciasto jest przepyszne bardzo wilgotne, można nawet powiedzieć, że mokre, mocno kakaowe z delikatnie wyczuwalnym smakiem piwa. Gorąco polecam!


SMACZNEGO!